Gawain napisał(a): Papierowe dostaję jednak wywalałem, bo myślałem, że się na ulgę nie łapię. Sprawdziłem i jednak mogę kilkaset złotych odpisać. Nie mam natomiast oryginałów tylko pdfy ze strony operatora, najpewniej to z nich były generowane faktury do druku.
Albo to skany, nie wiem.
A czy jest na nich napisane "oryginał"? I czy są to dokumenty wygenerowane elektronicznie, czy takie prawdziwe skany dokumentów z pieczątką i podpisem?
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

