Ciekawe, czy Maciej umie nawijać cyrylicą. Jeżeli to potrafi, to można by go posłać do ruskiego Internetu pod kryptonimemem ZAD (Zdalny Automemiczny Dron). Można by go tam posłać w dużej ilości. My tutaj, na zachód od Buga, stoimy pewnie na gruncie prawdy, ale u Rosjan to pojęcie jest nieco labilne, rozmyte i wielopłaszczyznowe. Oni mogą się łapać na różne takie maciejodurnoty. Macieju, hop, hop! Gawarisz ty mnogo pa ruski?
