Czyli Maciej1 dalej zgrywa kretyna i bredzi o „lizaniu”. Dodatkowo znowu wkleja zdjęcie, na którym horyzont jest przesłonięty chmurami i twierdzi, że na tym zdjęciu, na którym nie widać horyzontu horyzont jest nie tam gdzie trzeba.
Czy naprawdę ktoś jeszcze wierzy w autentyczność tych „przekonań”? Przecież to oczywiste, że Maciej1 robi sobie jaja i wcale nie jest tak pojebany, jak udaje.
Czy naprawdę ktoś jeszcze wierzy w autentyczność tych „przekonań”? Przecież to oczywiste, że Maciej1 robi sobie jaja i wcale nie jest tak pojebany, jak udaje.
