matsuka napisał(a): Zabawne, że przepłynięcie niby tej samej długości trasy (według konceptu heliocentrycznego) zajmuje jakieś 50 razy dłużej a u Ciebie nie wzbudza to nawet najmniejszej refleksji.Nie mam do Ciebie siły. Poczytaj najpierw o tej wyprawie, zanim się wypowiadasz. Między innymi o tym, jak dokładnie i którędy podróżowali. Podpowiem, że większość czasu nie płynęli żadnym statkiem.
Brawo za obiektywność i trzeźwe spojrzenie.
Statki pływają non-stop w okolicach Antarktydy. Ostatnio podobno polska mała łódeczka opłynęła Antarktydę dookoła w miesiąc. Abstrahując już od tego czy to zrobiła czy tylko im się wydawało bo płynęli względem GPS niczego nie widząc - faktem jest, że te straszne lody ich nie powstrzymały przed pływaniem w tych rejonach.
Tak się składa, że czas opłynięcia Ziemi północ-południe pasuje do konceptu płaskiej Ziemi, podobnie jak bardzo wiele innych faktów. Np. to, że nikt nie udowodnił istnienia bieguna magnetycznego południowego, co powinno być banalne.
A co do polskiej ekspedycji, nawet nie zauważyłeś, że dostarcza ona pięknego dowodu przeciwko płaskiej Ziemi... chyba że ponad 100 000 km w miesiąc łódką to dla Ciebie normalne.
Nie skomentuję nawet pieprzenia o braku dowodów na istnienie południowego bieguna magnetycznego. Ta sama ranga co "brak dowodów" na loty kosmiczne itp. Szkoda marnować znaki.
matsuka napisał(a): Ty przyznałeś, że nie jesteś w stanie znaleźć żadnego, analogicznego eksperymentu, który wykazałby zagięcie światła w dół, a jednocześnie upierałeś się, że światło zagina się w dół wbrew zbadanym faktom.Nie wstyd Ci tak kłamać?
Wbrew zbadanym faktom?
A cała wiedza o optyce i strukturze atmosfery to co to do cholery jest niby?
matsuka napisał(a): następnie zatkałeś uszy na moje argumenty i użyłeś następującego stwierdzenia :Podtrzymuję to stwierdzenie. Nieważne, ile wymyślisz możliwych powodów X, kiedy wiadomo, że X nie zachodzi.
Fizyk napisał(a):Nic, co wymyślisz, nie zmieni faktu, że powietrze wyżej na ogół ma niższy współczynnik załamania.pomimo, że to ja przedstawiłem i teorię zagięcia światła w górę, i możliwe powody tegoż zagięcia i wreszcie eksperyment, który wykazał w praktyce owe zagięcie w górę.
Wiadomo, jak zmieniają się warunki atmosferyczne z wysokością. Poza ekstremalnymi przypadkami, współczynnik załamania światła maleje z wysokością. Nieważne, ile naprodukujesz uzasadnień dlaczego tak mogłoby nie być, tak po prostu jest.
matsuka napisał(a): Notabene dziś uważam, że światło zagina się w górę analogicznie jak w kineskopach, gdy działa na nie wielki magnes.A teraz poczytaj jak działa kineskop i co tam właściwie się zagina. Podpowiem, że wcale nie światło.
https://youtu.be/_yEu2R1gYSs?t=130
![[Obrazek: style3,Fizyk.png]](http://www.sloganizer.net/en/style3,Fizyk.png)
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
