Ale tak było (i pewnie jest) w całym 'łuku kaukaskim' - widziałem kiedyś reportaż z Gruzji, gdzie koncesję na dostawę prądu dostała jakaś zachodnia firma.
Komedia na całego - Gruzini byli szczerze oburzeni, że za prąd ktoś im każe placić, a całe osiedle było przyłączone tysiącami kabli do podstacji. Wyglądało to jak jakiś monstrualny makaron. Elektrycy bali się tego monstrum dotykać.
W takich razach widać, jakie spustoszenie spowodowała komuna.
Komedia na całego - Gruzini byli szczerze oburzeni, że za prąd ktoś im każe placić, a całe osiedle było przyłączone tysiącami kabli do podstacji. Wyglądało to jak jakiś monstrualny makaron. Elektrycy bali się tego monstrum dotykać.
W takich razach widać, jakie spustoszenie spowodowała komuna.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

