Fizyk napisał(a): resztą mając odrobinę niedrogiego sprzętu (w sumie kilkadziesiąt-kilkaset zł, plus komputer) można samemu odbierać sygnał z satelitów meteorologicznych.
Z "satelitów meteorologicznych" ? Czy z nadajników naziemnych, po odbiciu od sklepienia nieba?
Proszę zauważyć, że jeżeli sklepienie niebieskie istnieje, to prawdopodobnie daje doskonałe możliwości symulowania "satelitów". Sygnał wysłany z ziemi odbija się od sklepienia i trafia na ziemię. Głupiec (np. naukowiec-profesor, wierzący w oficjalny model i wykładający ten model innym naiwnym czyli studentom) widzi jak "sygnał dochodzi z nieba, z satelity". I spróbuj teraz przekonać tego wykształconego (przez "wiedzę") głupca, że satelity nie istnieją (w takiej postaci jak nam to pokazują i tłumaczą Bo może istnieją w takiej postaci jak na początku tego filmiku? https://www.youtube.com/watch?v=ciANQpu6mAk. Czyli "satelita na balonie".)
Życzę powodzenia w przekonywaniu "wykształconego" (otumanionego przez fałszywą "wiedzę"). Zwłaszcza tego kogoś, kto na wykładaniu oficjalnego modelu "kuli ziemskiej i heliocentryzmu" zrobił karierę i ustawił się w życiu. Możesz go zachęcać, by samemu zaczął obserwować proste rzeczy (jak choćby powierzchnię ziemi i jej niezgodność z geometrią odpowiedniej kuli, czyli takiej jak ta "ziemska"). Czy Cię posłucha ? Czy raczej wyśmieje, wyszydzi, wzruszy ramionami lub rozzłości się ?
Najważniejszą sprawą w myśleniu jest logika. A ta uczy: z zasady istnieje dowolnie wiele możliwości osiągnięcia jakiegoś efektu. A zatem np. efektu "satelitów w kosmosie ". Ale współczesny człowiek wierzy, że "GPS to satelity latające w kosmosie", bo tak mówią agendy wojskowo-rządowe, bo "tak wszyscy mówią". No i oczywiście wierzy, że "GPS udostępniła wszystkim armia amerykańska, ot tak po prostu" (armia jak to armia ,wiadomo po to jest by tak zwyczajnie udostępniać i iść wszystkim na rękę) i oczywiście wierzy, że "wszystko dokładnie wyjaśniła, a niczego nie zataiła, ani żadnej dezinformacji nie rozpowszechnia" (o tym jak to naprawdę działa).
Taka jest mądrość ludzi tej epoki, którzy jak wiadomo uważają się za mądrzejszych od tych z ciemnego Średniowiecza.
Fizyk napisał(a): Wiadomo, jak zmieniają się warunki atmosferyczne z wysokością. Poza ekstremalnymi przypadkami, współczynnik załamania światła maleje z wysokością. Nieważne, ile naprodukujesz uzasadnień dlaczego tak mogłoby nie być, tak po prostu jest.
Cholera. Dopiero teraz odkryłem jaki ja jestem głupi i mało spostrzegawczy. Otóż: Ty twierdzisz "powietrze zagina w dół". Matsuka "powietrze zagina światło do góry". A ja dopiero teraz skojarzyłem, że moje wyjaśnienie, mój schemat (tłumaczący spłaszczanie) działa bez względu na to, czy "zagina w góre, czy w dół" ! Ja na swoim schemacie (wiadomo którym) umieściłem oko "pod wodą", ale analogiczne efekty występują gdy umieści się oko "nad wodą". Zatem jest- z mojego punktu widzenia, czyli z punktu widzenia wyjaśnienia podstawowych i zasadniczych efektów optycznych refrakcji (spłaszczeń)- bez żadnego znaczenia to czy warstwę gęstszą optycznie umieścimy pod czy nad warstwą mniej gęstą optycznie !
Mój schemat tłumaczy więc (jakościowo) sytuację (spłaszczone obrazy otrzymywane przy obserwacjach z daleka) bez względu na to czy "zagina w górę, czy w dół". Wystarczy tylko, że jest warstwowość.
Natomiast by zbadać czy zagina w górę czy w dół, to potrzeba obserwacji z poziomicą. Oczywiście może być sytuacja, że wynik (w dół lub w górę) zależeć będzie od przyjętego modelu (krzywizny powierzchni lub jej braku).
Fizyk napisał(a): Zdaje się że masz Nikona P900, nie? Sprawdź sobie na necie przeloty ISS, i jak zobaczysz o podanej godzinie ruchome jasne światełko na niebie, cyknij mu parę zdjęć na pełnym zoomie.
To, że coś widzę nie znaczy jeszcze, że to coś jest tam gdzie to widzę i że jest materialnym obiektem. NASA, jak już wiele razy pisałem jest to agenda dezinformacji, czyli oszustwa i iluzji. Już wcześniej napisałem, że przypuszczam iż NASA już dawno temu opanowała (zapewne z wykorzystaniem sklepienia niebieskiego) technikę wyświetlania na niebie wielkich projekcji holograficznych. Fotografowane ISS "przez amatorów" może być projekcją holograficzną na niebie. Projektor(y) jest na ziemi, obraz (ISS) "lata pod niebem".
https://www.youtube.com/watch?v=O0myKCdECU8&t=27s
Proszę sobie na tym filmiku pooglądać najpewniej holograficzne obrazy ISS.
