DziadBorowy napisał(a): Ludzie pomyślą sobie, że skoro PIS ostatnio obiecał i dał to teraz skoro obieca to też da i nic się nie stanie. Wiódł będzie tekst, że mówili, że 500+ dorżnie budżet a budżet jest w świetnej formie. Problem w tym, że budżet już jest ogromnie obciążony państwowym rozdawnictwem i ratuje go jedynie świetna koniunktura na rynkach. Jak koniunktura siądzie to to pierdolnie. A jak wprowadzą pakiet "rozdawnictwo 2.0" to pierdolnie 2 razy mocniej.Ano właśnie. A realnie to my raczej nie wiemy w jakiej kondycji jest budżet. Węgry i Grecja to jednak były zaskoczenia.
Żarłak napisał(a): Spowolnienie już jest, ale pierdolnąć może na koniec roku albo w przyszłym.Za późno.
Takiego pecha mamy. Sensowna władza przytrafia się w kryzysie a bezsensowna w koniunkturze. I przez to ludziom się myli, która jest która.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

