"Interstellar" jest specyficzny. Nie można go też porównywać z tymi dwoma ("Niepamięci" nie widziałem), bo należą do innych gatunków - sensacja SF, a "Interstellar" to dramat, może trochę psychologiczny, trochę katastroficzny w nurcie SF.
![[Obrazek: Green_Book_%282018_poster%29.png]](https://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/5/5b/Green_Book_%282018_poster%29.png)
"Green Book" dostał oskara zasłużenie. Choć może nie powinienem tak pisać, bo nie widziałem wszystkich nominowanych. Ale uważam tak na bazie tego co zobaczyłem, a zobaczyć myślę, że warto. W ogóle, to po zwiastunie byłem uprzedzony do tego filmu i nie chciałem go oglądać. Spodziewałem się sztampy opartej na historii amerykańskiej segregacji rasowej.
I tak, faktycznie akcja toczy się w ramach dyskryminacji, ale na całe szczęście obraz nie skupia się tylko i wyłącznie nad bohaterami użalającymi się nad swoim losem. Choć są to postacie toczące walkę z światem przedstawionym, to każda z nich wychodzi z niej z podniesionym czołem, nawet kiedy przegra. Ostatecznie widz i bohaterowie doznają oczyszczenia.
W dodatku jest to bardzo udany obraz biograficzny.
Z pewnością Jest to mój drugi ulubiony film drogi.
![[Obrazek: Green_Book_%282018_poster%29.png]](https://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/5/5b/Green_Book_%282018_poster%29.png)
"Green Book" dostał oskara zasłużenie. Choć może nie powinienem tak pisać, bo nie widziałem wszystkich nominowanych. Ale uważam tak na bazie tego co zobaczyłem, a zobaczyć myślę, że warto. W ogóle, to po zwiastunie byłem uprzedzony do tego filmu i nie chciałem go oglądać. Spodziewałem się sztampy opartej na historii amerykańskiej segregacji rasowej.
I tak, faktycznie akcja toczy się w ramach dyskryminacji, ale na całe szczęście obraz nie skupia się tylko i wyłącznie nad bohaterami użalającymi się nad swoim losem. Choć są to postacie toczące walkę z światem przedstawionym, to każda z nich wychodzi z niej z podniesionym czołem, nawet kiedy przegra. Ostatecznie widz i bohaterowie doznają oczyszczenia.
W dodatku jest to bardzo udany obraz biograficzny.
Z pewnością Jest to mój drugi ulubiony film drogi.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

