Maciej1 napisał(a): Powinien raczej zbudować własne gyro, jak najprostsze.I efekt rotacji utonie w oporach ruchu i niedokładnościach żyroskopu.
To już nie pierwszy raz, jak sugerujesz wykonanie eksperymentu tak, żeby wykrycie czegokolwiek leżało poza jego czułością. Albo nie zdajesz sobie sprawy, że każdy przyrząd/eksperyment ma ograniczenia czułości wynikające z konstrukcji, albo rżniesz głupa wiedząc, że takie coś nie ma szansy nic wykryć.
Maciej1 napisał(a): Nawet manipulator Sci Fun przyznaje w swym filmiku wyszydzającym teorię płaskiej ziemi, że "doświadczenie z wahadłem Foucaulta trzeba przeprowadzić własciwie".Oczywiście, że trzeba przeprowadzić właściwie, właśnie po to, żeby efekt nie był poniżej progu czułości! Jak sobie zrobisz 10-centymetrowe wahadełko z 10-gramowym odważnikiem, to gówno zarejestrujesz. Wahadło Foucaulta musi być duże i masywne, żeby siła Coriolisa miała szansę wybić się ponad opory ruchu i inne zaburzenia.
Maciej1 napisał(a): Czwarta kwestia: a po co w ogóle wahadło ? Po co jest potrzebne dyndanie wahadła ? Wystarczy zawiesić przecież odpowiednio ciężką kulę, na właściwym zawieszeniu ma się rozumieć, czyli aby możliwie jak najbardziej wyeliminować łączność kuli z ziemią. Narysować strzałkę na kuli, podziałkę na podłożu i czekać. Aż ziemia, z którą kula teraz już nie ma łączności (jeśli chodzi o ruch obrotowy) obróci się pod kulą, co wskaże strzałka narysowana na kuli (i podziałka na ziemi). Kula ciężka- ma bezwładnośc, bez związku z ziemią (rzekomo obracającą się) podąży za swoją bezwładnością. Wszak ma bezwładność. Po cholerę więc dyndanie wahadełka ?Czy Ty właśnie zasugerowałeś fizykę arystotelesowską? Zdajesz sobie sprawę, że bezwładność nie polega na tym, że ciała hamują same z siebie, tylko wprost przeciwnie - że bez czynników hamujących pozostają w ruchu im nadanym? A kuli zawieszonej nad ziemią nie ma co hamować...
Maciej1 napisał(a): Zatem piąta kwestia: należy unikać skomplikowanych mechanizmów, a dążyć do prostoty.Tak, zwłaszcza jeśli prostota obniży czułość tak, żeby nic nie dało się zarejestrować. Twoja standardowa metoda.
Maciej1 napisał(a): Ponadto: wielkość refrakcji spowodowanej takim układem w powietrzu jaki omawiamy poznaje się po przekształceniu.Chciałbyś, ale już Ci tłumaczyłem, czemu to nie zadziała. Oczywiście najłatwiej olać sprawę i dalej głosić swoje błędne przekonania.
Maciej1 napisał(a): To zaś jakie było n (czyli jaka była refrakcja)Tu znowu pokazujesz, że nie rozumiesz refrakcji atmosferycznej. Nieważne, jakie jest n, jeśli jest wszędzie takie samo - to refrakcji nie będzie. n musi się zmieniać - musi być gradient.
Maciej1 napisał(a): A Fizyk nie ogarnia tego, że jego model refrakcji jest fałszywy.Za trudny dla mnie do zrozumienia, więc fałszywy. Klasyk.
![[Obrazek: style3,Fizyk.png]](http://www.sloganizer.net/en/style3,Fizyk.png)
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
