Vanat napisał(a):ETA napisał(a): Nie błaznuj i nie odsyłaj mnie. Jak znasz tę metodologię doboru prób(y), to się podziel wiadomością.
Nie mam zielonego pojęcia o jaka próbę czego ci chodzi i w jakim raporcie miałaby się ona znaleźć
Ale wiem, że jedynym sensownym źródłem wiedzy na temat zmian klimatycznych jest raport IPCC, a nie to, co ktoś sobie na jakimś blogu napisał. Jeśli chcesz krytykować metodologię badań dotyczących zmian klimatycznych, to szukaj informacji w raportach IPCC, ewentualnie w konkretnych pracach naukowych, na które raport się powołuje.
Nadal nie wiem kim są dla ciebie "klimatyści". Zakładam, że masz na myśli osoby wierzące, że raport IPCC poprawnie opisuje zjawiska zachodzące w klimacie Ziemi. Więc jeśli chcesz krytykować "klimatystów", to nie masz innego wyjścia jak krytykować ich "biblie" i źródło przekonania o postępującym GO, czyli powinieneś odnosić się do konkretnych zapisów w raportach IPCC i pracach naukowych na podstawie których powstał.
Może inaczej, bo widzę że jest trudno..., jeżeli "biblia" klimatystów, także w postaci raportów IPCC (wersja 5 np), mówi o modelowaniu zjawisk klimatycznych na podstawie wsadów danych z ostatnich dekad, to ja się pytam gdzie mogę znaleźć metodologię tych pomiarów (metody i narzędzia). Satelity ściągają dane od zaledwie 40 lat (od 25 jest jako taka współpraca z Rosją w tym zakresie, a jest to kraj który ma sporo danych nawet ze swoich terenów, które stanowią grubo ponad 80 mln km2 swoich "wpływów danych" z oceanami - to przykład). Pozyskiwanie danych empirycznych z różnych miejsc jest i było nieodzowne (nawet tzw. wsadów paleoklimatycznych) także w różnych zakątkach, które powinny być reprezentatywne, a metoda powoływania danych pierwotnych wystandaryzowana i zunifikowana.
Każdy empiryk i metodolog nauki wie, że najsłabszym ogniwem (zazwyczaj) jest faza rzetelnych pomiarów w terenie. Nie możliwości statystyczne modelowania zjawisk przez mocne komputery, ale jakość wsadu na podstawie którego tworzymy modele. Co mi z tego, że Leonsio w Patagonii zmierzył temp ziemi na gł. 700m jak jego zmiennik za rok to olał i wpisał dane z gazety. Co mi z tego że satelita wyznacza linię lądolodu na w/w, jak nie wiem czy ekstrapolacja sprzed 700000 lat ma swoją rzetelność i porównywalność. Etc, etc, etc.
Gdzie to mogę znaleźć, całościowy opis metody i technik poznawczych dot. zmian klimatu i jego ocieplenia. Bo jeśli wnioskowanie o GO opiera się na setkach modeli, które za wsady mają w większości prawdopodobieństwa występowania, ekstrapolacje czy estymacje, to ja się dopytuję o ilości danych empirycznych i o sposób ich pozyskiwania. Jeśli dane empiryczne stanowią nieistotną część danych wtórych, to zabawa traci sens. Tym bardziej im o dłuższym okresie badania mówimy.

