matsuka napisał(a): Rozsądne dowody przeciwko teorii płaskiej ZiemiDopisz do tego jeszcze:
Istnieje kilka z mojej perspektywy bardzo rozsądnych dowód przeciwko teorii płaskiej Ziemi, choć nie uderzają one w żaden sposób w teorię wklęsłej Ziemi.
- Niebo na Antarktydzie kręci się w przeciwną stronę niż na Arktyce, istnieją próby wytłumaczenia tego faktu przez płaskoziemców, ale ja nigdy nie znalazłem żadnej, która by mnie przekonała.
- Istnienie dwóch biegunów niebieskich. W teorii płaskiej Ziemi powinien istnieć jeden biegun niebieski, czyi obrót wokół Polaris. Tymczasem z tzw. półkuli południowej widać ponoć i drugi.
- Olbrzymie odległości jakie niesie ze sobą płaska Ziemia. O ile na półkuli północnej problem jeszcze nie jest taki duży, o tyle po przekroczeniu równika odległości między kontynentami robią się ogromne, praktycznie niemożliwe, żeby nikt nie zauważył różnicy.
Przypływy i odpływy
Stały kształt i wielkość Słońca
Wszystkie one doskonale wyjaśnia Ziemia kulista. Tłumaczy także wszelkie inne efekty.
Pojedynczy eksperyment z zaginaniem światła w górę, którego nigdy nie udało ci się powtórzyć, i boisz się założyć o to, że w ogóle jest powtarzalny, nie jest żadnym argumentem.
Nie jest argumentem także fakt, ze nie rozumiesz czym jest magnetyzm i na powierzchni Ziemi, podobnie jak na powierzchni magnesu nie da się wyznaczyć punkciku stanowiącego jego biegun (a przynajmniej nie da się tego zrobić igłą magnetyczną). Tak poza tym, magnetyzm Ziemi nie ma nic wspólnego z jej kulistością i nauka może sobie wyobrazić planetę bez pola magnetycznego, więc ten argument jest podwójnie bez sensu.
Podsumowanie wiec jest takie: nic nie świadczy o Ziemi płaskiej, a wszystkie obserwowane efekty doskonale tłumaczy Ziemia kulista.

