zefciu napisał(a): Prawda jest taka, że Maciejowi1 proponowano zakład. O flaszkę. On zaś najpierw podbił kwotę licząc, że ktoś się wycofa. A gdy zakład z podbitą kwotą został przyjęty przez użytkowników – zmienił temat. Jak inaczej to nazwać, niż stchórzeniem? Może w Twoim, macka słowniku to się nazywa inaczej.
Z mojej perspektywy wygląda to tak, że Maciej1 zrozumiał, że mógłby przegrać zakład nawet mając rację, wystarczy tylko, że sędzia nie byłby obiektywny, a trudno postawić 100 tyś nie mając żadnej gwarancji sprawiedliwego zakładu - a takie gwarancji mieć nie może.
Wobec czego z zakładu się wycofał i nie widzę w tym nic zdrożnego. Miałeś prawo ocenić to inaczej, więc dałeś mu minusa - twoje święte prawo. Tylko problem polega na tym, że za to samo rzekome przewinienie dałeś mu chyba z 30 minusów (strzelam z głowy) - niemal codziennie minus za to jedno przewinienie.
Przeczy to zasadzie cywilizacji łacińskiej, która mówi, że nie można być ukaranym dwa razy za to samo i pokazuje, że to z Tobą jest coś nie tak.
Twoje nerwowe, złośliwe minusowanie go nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością i świadczy źle o Tobie a nie o nim. Chciałbyś, żebyś miał tego świadomość.
Bardzo dobrze, że Maciej1 wycofał się z zakładu i to nie jest problem tchórzostwa ale rozsądku i nie ma związku z tym kto ma rację.
Pokazałem to chyba dobitnie wymieniając sześć powodów dla których nie należy zakładać się np. z takim Vanatem.
zefciu napisał(a):Pamiętam, że dokładnie to samo zrobił kiedyś moskiewski sługus – pitbbru. Proponowałem, że założę się z nim o flaszkę, że Moskwa zdechnie wcześniej niż padnie Ukraina. On najpierw podbił kwotę do 1000 złotych. A gdy przyjąłem – stwierdził, że przecież zakłady są nielegalne.
Pamiętam, że dla Ciebie swego czasu to i ja byłem moskiewskim sługusem, bo miałem inne zdanie niż Ty na temat tego kto jest głównym wrogiem Polski.
Nie znam pitbbru, nigdy o nim nie słyszałem, ale biorę w nawias wszystko, co negatywnego mówisz o innych użytkownikach forum. Proszę Cię, byś nie pomawiał bliźnich.

