Zastanawiałem się czy nie jechać, ale stwierdziłem, że: nic nowego się nie dowiem, na ekranie lepiej wszystko widać, no i po co się telepać dla 3 godzinnych prezentacji. Ale jeśli ktoś będzie to niech wrzuca relację.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

