Pamiętaj Macieju, że według teorii obecnie obowiązującej oś Ziemi jest pochylona o 66.6 stopnia względem Słońca.
Ten wytrych sprawia, że nie będzie takiego dnia o którym piszesz.
Po pierwsze nie znam prawdy. Owszem, piszę o wielu faktach, które wskazują na to, że Ziemia nie jest powierzchnią wypukłą, ale nie wiem na 100% jak wygląda Ziemia naprawdę.
Po drugie pisanie w kółku wzajemnej adoracji i otrzymywanie potwierdzenia, że jestem super nie ma sensu, z mojej perspektywy. Prawdziwe poznawanie prawdy jest tam, gdzie poglądy się ścierają.
Gdy tutaj osobom zależy na wykazaniu mi, że się mylę - na pewno wskażą mi słabe strony mojego rozumowania, jeśli takie istnieją. Będą mieli motywację. Gdzieś indziej tylko by mi klaskali.
I takie pojedynki, pełne fascynujących zwrotów akcji toczyły się na tym forum w sprawie kształtu Ziemi.
Właśnie dla takich ludzi jak Fizyk czy Ziemowit tutaj jestem, którzy posiadając wiedzę, chociażby matematyczną będą się spierać na argumenty, to nie są ludzie, którzy gubią się w prostym, logicznym rozumowaniu.
Problemem są ludzie, którzy nie mają ani inteligencji, ani wiedzy, ani dobrej woli, ani pokory - nie mają nic poza nieskończonymi pokładami czystej złośliwości i chętnie zabierają głos, nawet nie zdając sobie sprawy z tego, że się ośmieszają.
Nie za bardzo można im też wytłumaczyć na czym polega ich błąd w rozumowaniu, gdyż przekracza to ich zdolności poznawcze.
Zwykle ich ignoruję, ale czasami jest to bardzo ciężkie do zniesienia.
Nie ma takiego miejsca, w którym podobni ludzie nie mogliby się znaleźć. Jedynym ratunkiem jest wyrzucenie ich z tej dyskusji przez moderację, ale prawda jest taka, że gdyby moderacja wyrzucała ludzie niepokornych, to sam bym wyleciał pierwszy.
Widzisz, kształt Ziemi to nie jest jakaś abstrakcyjna koncepcja matematyczna, typu twierdzenia Fermata.
Gdyby ludzie zrozumieli, że nie żyją na powierzchni kuli upadłyby prawie wszystkie rządy na świecie, a gilotyna poszłaby w ruch jak podczas Rewolucji Francuskiej.
Nie można tego porównywać do wymyślenia żarówki. Nie chodzi o geniusz pomysłu i dowodu. Chodzi o to, że od setek lat panuje wielkie oszustwo w świecie nauki.
Niemniej masz rację. Dam sobie chyba spokój. Moje poglądy wykuły się już w toku tej dyskusji, powstał dobrze zahartowany miecz, więcej chyba już na tym forum nie osiągnę.
Myślę, że obecnie byłbym gotowy intelektualnie obronić teorię o płaskiej lub wklęsłej Ziemi w dyskusji z poważnymi zawodnikami, typu ludzi z tytułami naukowymi.
Ten wytrych sprawia, że nie będzie takiego dnia o którym piszesz.
legend napisał(a): Jestem w 100 % w stanie zrozumieć twoją bezsilność wobec tego, że być może faktycznie niektórzy mogą niepotrzebnie wbijać widły w wiedzę do jakiej doszedłeś i prawdę jaką utrwaliłeś w swoim umyśle. Niemniej jednak jeżeli znasz prawdę, to nie sądzisz, że powinieneś udać się z nią gdzieś indziej? Dziel się prawdą tam, gdzie nie ma ludzi słabo zaznajomionych z tym tematem.
Po pierwsze nie znam prawdy. Owszem, piszę o wielu faktach, które wskazują na to, że Ziemia nie jest powierzchnią wypukłą, ale nie wiem na 100% jak wygląda Ziemia naprawdę.
Po drugie pisanie w kółku wzajemnej adoracji i otrzymywanie potwierdzenia, że jestem super nie ma sensu, z mojej perspektywy. Prawdziwe poznawanie prawdy jest tam, gdzie poglądy się ścierają.
Gdy tutaj osobom zależy na wykazaniu mi, że się mylę - na pewno wskażą mi słabe strony mojego rozumowania, jeśli takie istnieją. Będą mieli motywację. Gdzieś indziej tylko by mi klaskali.
I takie pojedynki, pełne fascynujących zwrotów akcji toczyły się na tym forum w sprawie kształtu Ziemi.
Właśnie dla takich ludzi jak Fizyk czy Ziemowit tutaj jestem, którzy posiadając wiedzę, chociażby matematyczną będą się spierać na argumenty, to nie są ludzie, którzy gubią się w prostym, logicznym rozumowaniu.
Problemem są ludzie, którzy nie mają ani inteligencji, ani wiedzy, ani dobrej woli, ani pokory - nie mają nic poza nieskończonymi pokładami czystej złośliwości i chętnie zabierają głos, nawet nie zdając sobie sprawy z tego, że się ośmieszają.
Nie za bardzo można im też wytłumaczyć na czym polega ich błąd w rozumowaniu, gdyż przekracza to ich zdolności poznawcze.
Zwykle ich ignoruję, ale czasami jest to bardzo ciężkie do zniesienia.
Nie ma takiego miejsca, w którym podobni ludzie nie mogliby się znaleźć. Jedynym ratunkiem jest wyrzucenie ich z tej dyskusji przez moderację, ale prawda jest taka, że gdyby moderacja wyrzucała ludzie niepokornych, to sam bym wyleciał pierwszy.
legend napisał(a):Cytat:Konsekwencje tego faktu są po prostu gargantuiczne
Czy ja wiem.... po hipotezie Poincarégo świat jakoś się nie zmienił... już prędzej po tej żarówce, czy rowerze o którym niedawno pisał Sofeicz.
Owszem to jest ważne za co się zabrałeś, ja to szanuję, ale każdy naukowiec musi mieć do tego wszystkiego też dystans. Naukowiec to nie jest jakiś arcy-człowiek, tylko normalny człowiek, z krwi i kości do życia.. no chyba, że jest szalony, to wtedy może i masz rację - można odbierać odkrycie naukowe jako coś gargantuicznego.
Widzisz, kształt Ziemi to nie jest jakaś abstrakcyjna koncepcja matematyczna, typu twierdzenia Fermata.
Gdyby ludzie zrozumieli, że nie żyją na powierzchni kuli upadłyby prawie wszystkie rządy na świecie, a gilotyna poszłaby w ruch jak podczas Rewolucji Francuskiej.
Nie można tego porównywać do wymyślenia żarówki. Nie chodzi o geniusz pomysłu i dowodu. Chodzi o to, że od setek lat panuje wielkie oszustwo w świecie nauki.
Niemniej masz rację. Dam sobie chyba spokój. Moje poglądy wykuły się już w toku tej dyskusji, powstał dobrze zahartowany miecz, więcej chyba już na tym forum nie osiągnę.
Myślę, że obecnie byłbym gotowy intelektualnie obronić teorię o płaskiej lub wklęsłej Ziemi w dyskusji z poważnymi zawodnikami, typu ludzi z tytułami naukowymi.

