[DziadBorowy]

Ależ oni są wkurwiający.

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,2451...#s=BoxOpMT

Pan Morawiecki będzie dążył do podwyżki cen żywności w marketach aby rolnicy mogli zarobić więcej. Ot uroki gospodarki centralnie planowanej.

Ten cytat też jest uroczy:

To w różnych sieciach zagranicznych są przecież tygodnie włoskie, tydzień portugalski, tydzień hiszpański, tydzień francuski. Bardzo pięknie. Ale apeluję również, o to, żeby w Polsce przede wszystkim był tydzień polski, co najmniej raz w miesiącu w każdej sieci tydzień polski - powiedział premier.

Ciekawe jak to rozumieć? Te produkty, które są głównym asortymentem marketów mają być dostępne tylko przez jeden tydzień w miesiącu? Czy też markety mają robić akcje specjalne i jeden tydzień w miesiącu  promować "tydzień polski"  pod hasłem "w tym tygodniu sprzedajemy to co przez cały czas, przyjdź  i kup schabowy z kiszoną kapustą i ruskie pierogi".

Ta wypowiedź świadczy o tym, że pan premier za bardzo nie wie jak działają markety i chyba sam na zakupach nie był od kilkunastu lat.

Jesteśmy częścią Unii Europejskiej, szanujemy to. Ale proszę o takie patriotyczne zachowanie się również tych sieci -- dodał premier.

Czyli ruskie pierogi w "tygodniu polskim" jednak nie przejdą. Proponuję zatem  zmienić  im ustawowo nazwę na   "pierogi wyklęte"  lub "pierogi powstałe z kolan". To chyba będzie wystarczająco patriotyczne.