bert04 napisał(a): Ale potem wpadło mi do głowy prostsze wyjaśnienie, a mianowicie długość roku i rola lat przestępnych. Rok 2100 będzie "rokiem sekularnym", czyli tym, w którym mimo podzielności przez 4 nie będzie 29 lutego. Zgodnie z gregoriańską reformą kalendarza.Tu trafiłeś w sedno, tylko potem nieco przekombinowałeś

Rok ma 365 dni i niecałe 6 godzin. Typowo więc co roku równonoc wypadnie niecałe 6 godzin później... z wyjątkiem roku przestępnego, kiedy jest dodatkowy dzień, więc cofnie się o (24 - niecałe 6) godzin, czyli trochę ponad 18 godzin. Ponieważ ponad 18 to więcej niż 3 * (niecałe 6), to w każdym kolejnym 4-letnim cyklu równonoc wypada odrobinę wcześniej. W ciągu 100 lat zbiera się tego około 18 godzin... Ale co 100 lat wypada "rok sekularny", który "wycina" jeden dzień z 4-letniego cyklu, popychając równonoc o 24 godziny do przodu. Sumarycznie więc 100-letni cykl popycha równonoc o ok. 6 godzin do przodu.
Tylko że rok 2000 dzielił się przez 400, a więc był przestępny! Nie było więc niczego, co wyrównałoby cofnięcie równonocy o 18 godzin przez poprzednie stulecie. Równonoc dalej się cofa... aż rok 2100 znowu popchnie ją o dobę do przodu. Tyle tylko, że do tego momentu ta doba oznacza przepchnięcie z 19/20 na 20/21 - więc jeszcze 2100 i 2101 wypadną 20, ale 2102 już 21 marca.
Jak dla mnie zgadłeś, więc możesz zadawać
![[Obrazek: style3,Fizyk.png]](http://www.sloganizer.net/en/style3,Fizyk.png)
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
