Halo, Pilaster! Jesteś tam? Mam nadzieję, że jesteś zdrów i nic ci się nie stało.
Niepokoję się, bo nadal nie odpowiedziałeś jakim cudem roślinki z fotosyntezą C4 przetrwały zlodowacenia w Plejstocenie?
Kto wie, może właśnie obaliłeś kolejny mit "sekty klimatystów", mówiący o istnieniu zlodowaceń?
Tak czy inaczej raczej ci się nie polepszyło, bo nadal dajesz wyraz swoim infantylnym wyobrażeniom na temat ewolucji. Jak zwykle antropomorfizujesz przyrodę, wmawiając sobie, że działa ona dokładnie jak wyidealizowany kapitalizm, tylko pośród roślinek i zwierzątek. Jest ci to potrzebne, bo kilka zdań dalej udowadniasz, że kapitalizm jest "naturalny", bo działa zgodnie z prawami przyrody (takimi jak je sobie wyobraziłeś). Niestety nie dostrzegasz, że to zwykła tautologia.
Wielokrotnie prosiłem cię, byś opisał mi, jak wygląda "samolubna konkurencja" między dwoma dowolnymi genami w twoim genotypie. Niestety cały czas milczysz
Mam więc nadzieję, że jesteś zdrów i nic ci się nie stało.
Niepokoję się, bo nadal nie odpowiedziałeś jakim cudem roślinki z fotosyntezą C4 przetrwały zlodowacenia w Plejstocenie?

Kto wie, może właśnie obaliłeś kolejny mit "sekty klimatystów", mówiący o istnieniu zlodowaceń?
Tak czy inaczej raczej ci się nie polepszyło, bo nadal dajesz wyraz swoim infantylnym wyobrażeniom na temat ewolucji. Jak zwykle antropomorfizujesz przyrodę, wmawiając sobie, że działa ona dokładnie jak wyidealizowany kapitalizm, tylko pośród roślinek i zwierzątek. Jest ci to potrzebne, bo kilka zdań dalej udowadniasz, że kapitalizm jest "naturalny", bo działa zgodnie z prawami przyrody (takimi jak je sobie wyobraziłeś). Niestety nie dostrzegasz, że to zwykła tautologia.
Wielokrotnie prosiłem cię, byś opisał mi, jak wygląda "samolubna konkurencja" między dwoma dowolnymi genami w twoim genotypie. Niestety cały czas milczysz
Mam więc nadzieję, że jesteś zdrów i nic ci się nie stało.

