Lampart napisał(a): Zefciu zapomniałeś o jednej rzeczy - to Quinque naskoczył na Gąskę a nie na odwrót.A gdzie ja pisałem, że gąska naskoczyła na Quinque? Albo gdzie Quinque pisał, że gąska na niego naskoczyła.
Cytat:Odnośnie Gąski, to widać, że nie lubi perfumowania rzeczywistości.Jakiś konkurs na najpiękniejszy eufemizm?
Cytat:Przypuszczam, że wynika to z tego, że to co osobiście doświadczyła i co wpłynęło na jej życie, to co obserwuje, daleko od perfum odbiega. Religie to perfumowanie rzeczywistości - więc Gąska ma alergię na religię, satyra Gąski jest formą lekarstwa i osobistą opowieścią, więc niechaj Gąska wybrzmiewa, a kto chce może się przyłączyć do zabawy. Forum ateista, to przecież dobre miejsce na satyrę religii.No i to ma nawet sens, co piszesz. Tym niemniej poziom cynizmu gąski jest tak wysoki, że nie każdy taką satyrę kupuje. O ile w przypadku religii jeszcze może znaleźć poklask, bo nie wszyscy są relgijni, to gdy gąska pisze „satyry” nt. macierzyństwa, zniesmaczona już jest lwia część ludzkości.
Jeśli jednak masz rację, że dla gąski to „forma lekarstwa”, to pozostaje mi kontynuować moją strategię ignorowania tej działalności.
