Fizyk napisał(a): Jakbyś wierzył, to powinno Ci zależeć na medialności.
Tak? A niby dlaczego ?
Ja od dzieciństwa mam awersję do publicznych wystąpień, do medialności i do rozgłosu. I wierzę, że to jest zaleta, a nie wada. Jako chrześcijanin jestem pewien, że tak właśnie należy. Pokora i skromność, ukrycie. Wszelka medialność i rozgłos, to przede wszystkim festiwal próżności, zagrożenie dla duszy. Prawdy w tym nie ma, tylko jej karykatura.
PS. Nie powinno być dla Ciebie ważne w co ja wierzę, a w co nie, bo to kształtu ziemi nie zmienia (moja wiara tego nie zmienia). Ale fakty które pokazałem są faktami, sam możesz je sprawdzać. A jeśli jesteś naukowcem, to powinny Cię zainteresować.
[A ja wierzę w to co piszę. Już to kilka razy pisałem.]
matsuka napisał(a):Maciej1 napisał(a):Budowa przenośnego tunelu próżniowego jest z całą pewnością tańsza. Jeżeli przyrządy optyczne (geodezyjne) są tak precyzyjne jak kiedyś pokazywałem, to ok. 800 metrów takiego tunelu to aż za dość, by rozstrzygnąć kształt ziemi [jeśli pierwsze obserwacje będą zachęcające, czyli przeciwne oficjalnemu modelowi, to z całą pewnością znajdą się finanse na wydłużenie tunelu]. Ponadto tunel ma zaletę: można go przenosić z miejsca na miejsce i w ten sposób badać kształt ziemi w wielu miejscach ziemi.
A jaką masz gwarancję, że światło w tunelu próżniowym będzie zawsze pędziło po linii prostej? Bo tak zakłada teoria?
Pewności mieć nie mogę. Ale mogę założyć na wiarę. Coś (w ostateczności) trzeba założyć bez dowodu. Z przyczyn metafizycznych zakładam więc, że Bóg stwarzając świat dał nam możliwość rozpoznawania prostych linii. Bo jest Bytem najprostszym. Otóż jeżeli nawet światło na które nic nie działa (co działa na światło w próżni? siła ciążenia? Z całą pewnością efekt jest znikomy] nie biegnie po prostej, to nie mamy już żadnej możliwości ustalenia co jest linią prostą. Bo niby jak ?
Zresztą jeśli ja nie mam możliwości ustalenia (że biegnie po prostej) w tunelu próżniowym, to i Ty nie masz możliwości ustalenia, że mierząc odległości w Twoich studniach (wykopanych w ziemi) mierzysz po prostej.
