Vanat napisał(a):pilaster napisał(a): A nadal, ani Vanat, ani żaden inny członek sekty z Wielkim Megaanalitykiem włącznie żadnej merytorycznej odpowiedzi na pytania nie udzielił.
Udzieliłem, wielokrotnie, na różne sposoby
Ale żaden nie był merytoryczny.
Cytat:źle opisuje zjawiska na Marsie.
Konkretnie które zjawisko źle opisuje? Na Marsie zwyczajnie nie ma efektu cieplarnianego (w granicach dokładności pomiaru) całkowicie niezależnie od tego, czy jakikolwiek model jest poprawny - z samej definicji efektu cieplarnianego. Przy kilkudziesięciokrotnie wyższym, niż na Ziemi, tamtejszym stężeniu CO2, jest to zdumiewające i domaga się jakiegoś wyjaśnienia. Żaden z kreacjonistów klimatycznych nie tylko takiego wyjaśnienia nie potrafi przedstawić, ale i na pytania dotyczące tego zagadnienia reagują klimatyści niesłychana furią i agresją - Vanat nie jest żadnym w tej mierze wyjątkiem.
Ten sam problem zresztą dotyczy także Wenus. Również tam, efekt cieplarniany jest, jakkolwiek paradoksalnie by to w przypadku Wenus nie zabrzmiało, o wiele za słaby, niżby to wynikało z zawartości CO2 w tamtejszej atmosferze.
Gdybyście mieli cokolwiek wspólnego z nauką, to po otrzymaniu takiego pytania zaczęlibyście się zastanawiać i szukać jakiś mechanizmów chłodzących te planety (sam pilaster, jak napisał, mógłby od ręki podać co najmniej kilka - jeden z nich był zresztą nawet opisany w książce napisanej w latach ...70 XX wieku
). Ale przecież obok nauki to Wy nigdy nawet nie staliście
Cytat: twierdzenia, że spadek zawartości CO2 podczas zlodowacenia musiał doprowadzić do wyginięcia jakiejś klasy organizmów, jest absolutnie bezpodstawny.
Oto Słowo Pańskie. Bezpodstawny i już. Zresztą nie chodzi o całkowite wyginięcie. Chodzi o jakiekolwiek bądź zmniejszenie liczebności i różnorodności gatunkowej - nic takiego nie miało miejsca i rośliny C3 nadal dominują na Ziemi, zarówno licząc na liczebność, jak i na biomasę.
Cytat:3. W XI ani w XII wieku nie spalano paliw kopalnych w stopniu w jakim robiono to w XVIII wieku.
W rzeczy samej. Nie spalano ich w takim stopniu. Spalano je w znacznie większym stopniu
Od 5 do 10 razy według danych podanych przez Morrisa.Cytat:Nadal nie rozumiem dlaczego uparłeś się by za punkt odniesienia przyjmować XI wiek.
Ponieważ wtedy poziom wydobycia węgla był wyższy niż w XVIII wieku i pozostał taki przez kolejne 200 lat, aż do początku wieku XIII.

