Czyli modelu nie budiet. Ma być zamknięta niemoderowana grupa, gdzie matpluskwa będzie się mógł do oporu onanizować (bo i przecież jego obecność na tym forum żadnego innego celu nie ma). Oczywiście zaginęła też w otchłani czasu niedawna matsucza deklaracja o pożegnaniu z forum, uzależnienie od samogwałtu okazało się silniejsze.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

