Żarłak napisał(a): Gościu, ty tego nie udowodniłeś. Tak samo jak nie udowodniłeś, że nocne niebo to ekran dla projektorów NASA.
Ależ oczywiście, że udowodniłem. I to na dwa sposoby:
1. Pierwszy- z obserwacji powierzchni ziemi. Z nich wynika, że ziemia nie jest "kulą o promieniu ok. 6371-6378 km". A skoro ziemia nie jest taką kulą, to "satelity" nie mogą dokoła takiej kuli "orbitować".
2. Drugi: nawet zakładając, że "ziemia byłaby taką kula" (jest to oczywiście założenie fałszywe, ale niechby była) to i tak "satelity" są fizycznie niemożliwe (a ściślej: praktycznie niemożliwe, opowieści o wyglądzie "satelitów", te oficjalne opowieści razem z prawami fizyki to wykluczają). Co udowodniłem w tym poście:
https://ateista.pl/showthread.php?tid=13...#pid689874
