Fizyk napisał(a): Zabawne, że nawet nie zauważyliście (no, wypowiedź matsuki sugeruje, że mógł zauważyć), że akurat siła sygnału GPS jest doskonale mierzalna z powierzchni Ziemi i gdyby znacząco przekraczała to, co jest w specyfikacji, to konstruktorzy odbiorników GPS byliby raczej ciut zaskoczeni (chyba że wszyscy są w spisku...). Więc dalej, przyrządy pomiarowe w dłoń i sprawdzajcie, czy to jest 10^-16 W, czy jednak więcej
1. Najpierw musicie się (wy globaliści) sami zdecydować jaka ta "moc" jest. Oto co piszecie, dostarczył linka Pilaster (https://ateista.pl/showthread.php?tid=13...#pid689878) :
Zgodnie ze specyfikacją systemu, gwarantowana wartość mocy sygnału z kodem C/A na fali L1, na wejściu znajdującego się w pobliżu powierzchni Ziemi odbiornika GPS, wynosi przynajmniej –160 dBW, czyli 10–16 W.
Więc co ? Kłamiecie, wydajecie kłamliwe broszurki ?
[Oczywiście i jedno i drugie]
2. Jest oczywistą oczywistością, że wszelkie firmy telefonii komórkowej i inne firmy "satelitarne" właśnie są w spisku. Jakże mogłoby być inaczej ? Jeśli GPS jest przedsięwzięciem wojskowym (to organizacja charytatywna czyli armia amerykańska dostarcza nam wszystkim GPS, zupełnie bezinteresownie, za friko i bez żadnych ukrytych celów- oficjalna wersja rzeczywistości, można przeczytać o tym w Wikipedii), to jak mogłaby koncesję i współpracę w tej "sferze" otrzymać niewłaściwa, czyli niezaakceptowana przez US Army firma ?
Podobnie jest z innymi systemami, np rosyjskim. Też trzeba akceptacji odpowiednich agend.
Firmy telekomunikacyjne/GPS całego świata z całą pewnością są to wydmuszki CIA i innych agend wywiadowczych. Oczywista oczywistość. Informacja i komunikacja to zbyt wielka stawka, by tutaj dopuścić wolność gospodarowania* i nie zagospodarować cennych informacji (rozmów telefonicznych między ludźmi). Wszyscy władcy tego świata dobrze to rozumieją. Wy nie rozumiecie ? Na Boga, jak można być tak naiwnym ? Naprawdę wierzycie w to co w mediach mówią ? We wszystko to wierzycie bezkrytycznie? Ludzie, litości !
[*Konkurencja jest dopuszczona, a owszem, ale wśród swoich, tych co mają wcześniej odpowiednie koncesje]
3. Jest oczywiste, że siła sygnału GPS musi być i jest większa, niż rzędu attowatów (zatem broszurka kłamie). I jest oczywiste, że musi być porównywalna z siłą sygnału telefonii komórkowej. Co tłumaczyłem: porównywalna wielkość i budowa odbiorników. Zatem jest oczywistością, że źródło sygnału musi być w porównywalnej odległości. 20000 km od ziemi mogłoby być gdyby tam w kosmosie fruwał nadajnik milion razy mocniejszy, niż przeciętny maszt telefonii komórkowe. Z opowieści o satelitach wynika jednak, że taki tak fruwać nie może, nawet nie może taki fruwać, który by miał moc taką samą jak przeciętny maszt (patrz zasilanie masztu- ile prądu zużywa, jakiej mocy potrzebuje).
Satelity- są to bajki dla naiwnych i głupich.
