Maryja w Niebie już niczego nie potrzebuje nawet lodów waniliowych ale kupę robi jak każdy żywy organizm ludzki lub zwierzęcy.
Maryja ma przemianę materii jak każdy żywy organizm bo jakby nie miała to byłaby martwa.
To kościół i wierzący twierdzą, że Maryja w Niebie już niczego nie potrzebuje, oprócz słuchania ich modlitw o raku i wodogłowiu oraz chorobach wieku starczego.
Maryja w Niebie nie potrzebuje też nożyczek do paznokci, ale paznokcie jej rosną u rąk i nóg jak u każdego żywego organizmu, bo paznokcie rosłyby jej nawet jakby była martwa, bo słyszałam że u trupów w trumnie na Planecie Ziemia jeszcze po śmierci rosną włosy i paznokcie jak rozkład zwłok trupa nie jest jeszcze duży to Maryi też rosną w Niebie paznokcie nawet jakby była martwa.
To Maryja ma szpony i długie brudne włosy, takie jak wampiry na cmentarzu w które niektórzy wierzą i Maryja wygląda cudnie.
No bo przecież Maryja niczego w Niebie już niczego nie potrzebuje nawet szamponu ani cudu, żeby Bóg cudem umył jej włosy.
No ale na występ w Fatimie w Portugalii, syn Jezus osobiście wykąpał matkę w 4 wannach brudnej wody i dobrze jej umył pupę, żeby nie cuchnęła, bo przecież Maryja nie nosi majtek od czasów kiedy żyła na Planecie Ziemia i pupa by jej bardzo śmierdziała jakby jej syn pupy nie umył. Bo Bóg Ojciec nie ma rąk i Maryi pupy nie mógł umyć, musiał wyręczyć się synem.
Bo Maryi rosną paznokcie u rąk i nóg i się zawijają w rulonik jak u zmarłych lub wampirów, a paznokcie rosną w tempie 1 mm co 200 tys. oddechów Maryi bo Maryja jako żywa osoba przecież oddycha i ma przemianę materii. Bo w Niebie czas nie płynie, ale Maryja oddycha i rosną jej paznokcie jak u każdego żywego organizmu.
Na KULu - Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, chyba uczą kandydatów na księdzów, że Maryi w Niebie rosną paznokcie ale tylko u nóg.
Maryja ma przemianę materii jak każdy żywy organizm bo jakby nie miała to byłaby martwa.
To kościół i wierzący twierdzą, że Maryja w Niebie już niczego nie potrzebuje, oprócz słuchania ich modlitw o raku i wodogłowiu oraz chorobach wieku starczego.
Maryja w Niebie nie potrzebuje też nożyczek do paznokci, ale paznokcie jej rosną u rąk i nóg jak u każdego żywego organizmu, bo paznokcie rosłyby jej nawet jakby była martwa, bo słyszałam że u trupów w trumnie na Planecie Ziemia jeszcze po śmierci rosną włosy i paznokcie jak rozkład zwłok trupa nie jest jeszcze duży to Maryi też rosną w Niebie paznokcie nawet jakby była martwa.
To Maryja ma szpony i długie brudne włosy, takie jak wampiry na cmentarzu w które niektórzy wierzą i Maryja wygląda cudnie.
No bo przecież Maryja niczego w Niebie już niczego nie potrzebuje nawet szamponu ani cudu, żeby Bóg cudem umył jej włosy.
No ale na występ w Fatimie w Portugalii, syn Jezus osobiście wykąpał matkę w 4 wannach brudnej wody i dobrze jej umył pupę, żeby nie cuchnęła, bo przecież Maryja nie nosi majtek od czasów kiedy żyła na Planecie Ziemia i pupa by jej bardzo śmierdziała jakby jej syn pupy nie umył. Bo Bóg Ojciec nie ma rąk i Maryi pupy nie mógł umyć, musiał wyręczyć się synem.
Bo Maryi rosną paznokcie u rąk i nóg i się zawijają w rulonik jak u zmarłych lub wampirów, a paznokcie rosną w tempie 1 mm co 200 tys. oddechów Maryi bo Maryja jako żywa osoba przecież oddycha i ma przemianę materii. Bo w Niebie czas nie płynie, ale Maryja oddycha i rosną jej paznokcie jak u każdego żywego organizmu.
Na KULu - Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, chyba uczą kandydatów na księdzów, że Maryi w Niebie rosną paznokcie ale tylko u nóg.

