Vanat napisał(a): Tak, a inni mają fotografie UFO. I co z tego?
To z tego (zresztą ja to pisałem już WIELOKROTNIE, ale jednak do Ciebie nie dociera):
Moje obserwacje może każdy sprawdzić. W rzeczywistości, wychodząc z domu, odchodząc od komputera. Obserwacji UFO- raczej nikt nie ma szans sprawdzić w realnym świecie (w każdym razie nie sposób zaplanować i zaprojektować takiej obserwacji)
Cytat:Dziesiątki razy pisałem: zrób chociaż tyle, że będziesz fotografował horyzont z dokładnie tej samej pozycji wielokrotnie, co jakiś określony czas, przez określony dłuższy czas.
Nawet tego nie potrafiłeś.
Ależ Ty jesteś bezczelny ! Ja wykonałem wiele obserwacji. Ty żadnej. Ty ograniczasz się do baraniego beczenia, jak Cię od dzieciństwa nauczono: beee, beee, ….kula ziemska....beeee"
Cytat:i kłamiesz, że prowadzisz jakieś naukowe obserwacje, które dowiodły że Ziemia jest płaska.
Nie kłamię. I nawet pokazałem przykłady obserwacji. A niektóre opisałem (te z samolotu: kwestia chmur i ich oświetlenia przez słońce)
Cytat:A na kłamstwo mojej zgody nie będziesz miał. To co robiłeś to nie były żadne badania, nie były naukowe i niczego nie dowiodły.
Co Ty nie powiesz ? Bo Tobie się nie podobają ?
Cytat:Tylko katedrę? A dlaczego nie widzieli reszty miasta?
A ja nie wiem czy widzieli, czy nie widzieli "reszty miasta". Czytałem, że widzieli katedrę.
Ale to wiem: zakładając wysokość obserwacji 100 m npm (są takie wysokie statki ?! ), mamy: tylko toco wyższe niż 1 km może być widoczne z dystansu 150 km, na "ziemi kuli o promieniu ok. 6371-6378 km" (wyliczenia bez uwzględnienia refrakcji, o to jak jest po jej uwzględnieniu dla "standardowej atmosfery" zapytaj Fizyka). Zbadaj zatem wysokość Amsterdamu nad poziomem morza oraz wysokość tej katedry.
Cytat:Zastanawiałeś się choć przez chwilkę nad argumentami na jakie się powołujesz? Przecież każdy z nich świadczy dokładnie przeciw twoim tezom
Katedra wystaje nad miasto, miasto jest u podnóża katedry. Tłumaczyłem już o refrakcji, czyli o:
1. Spłaszczeniu dołu (nawet pokazywałem widoki spłaszczonego Toronto)
2. Odbiciach będących u dołu: miraż dolny.
Jest więc oczywistym, że nawet jakby nie widzieli dołu miasta (ja nie wiem czy widzieli, czy nie, mówię co czytałem) to i tak niczego to nie zmienia.
[Mam wkleić jeszcze kilka (własnych) zdjęć Toronto ilustrujących kwestię odbić i spłaszczeń?]
Jakbyś czytał uważnie i ze zrozumieniem to co ja pisze i pokazuję to na przykład zrozumiałbyś dlaczego starożytni (nie uzbrojeni w teleskopy) najpierw widzieli maszty statków, a nie kadłuby. Już to bowiem tłumaczyłem.
Dragula napisał(a): Lol. Skoro tutaj już nikt z tobą nie chce rozmawiać, to będziesz sobie wklejał teksty z innego forum i z nimi dyskutował? Z dnia na dzien coraz większy meltdown pod kopułą
To co wkleiłem jest na temat. Kolejny argument przeciwko "kuli ziemskiej".
Masz coś mocniejszego w zanadrzu, niż argumenty ad personam ?
Cytat:wicio napisał: W Norwegii, czy północnej Szwecji widzialność 200 km to standard.Kolejne świadectwo z forum Astropolis.
Potwierdzam, z okolic "Brunlanes" z górki o wysokości ok 300m na zachód od Larviku widziałem oddalone o 150-160Km duńskie wybrzeże i wysokie przybrzeżne morskie latarnie - było to z kilka razy. Pogoda wtedy nie była jakaś najlepsza z możliwych jakie tam pamiętam.
Sprawdzałem: wybrzeże duńskie, które on mógł widzieć jest w takiej właśnie odległości. Ponadto ten rejon wybrzeża jest bardzo niski. Wysokości do ok. 20-30 metrów npm. Nawet idąc dalej na południe Danii (oczywiście im dalej tym większy "opad globalny" !) też nie jest wyżej.
No to teraz kalkulacja (bez uwzględniania refrakcji, o tę z refrakcją proszę zapytać Fizyka): z odległości 150 km tylko to co wyższe niż 609 metrów może być widoczne (przy patrzeniu z wysokości 300 m npm). Nawiasem mówiąc oglądałem okolice Brunlanes w Google Earth i nie bardzo mogłem tam znaleźć wzgórze 300 metrów npm. (jedynie do ok. 180 metrów npm). To, które znalazłem oznacza koniecznośc dodania kolejnych ok. 38 km odległości do wybrzeża Danii, a zatem i większy "opad globalny".
Jak więc widać globalista mówi, ale wniosków z tego co mówi wyciągnąć już nie potrafi. Nie rozumie tego, co mówi.
A propos widoczności na północy (już to wklejałem kiedyś).
https://www.youtube.com/watch?v=wa7o-dXR4z4&t=0s
Płaskoziemca, w odróżnieniu od kulowiercy wie o czym mówi i rozumie to, co widzi.
