ARHIZ napisał(a): Macieju, chodzi mi konkretnie o moment, kiedy zaproponowano Ci zakład. Pozwolenie na wybór sędziego było dla Ciebie jednoznaczne z tym, że jeden z naszych użytkowników to opłacany przez kogoś [?] agent.
Nie "jednoznaczne", ale tak przypuszczam. Jeśli ktoś chce się zgodzić nawet na to, by żona jego przeciwnika w sporze o dużą sumę była sędzią i by powierzyć duże pieniądze osobie wskazanej przez swego przeciwnika ( !), to jest oczywistym, że taki ktoś jest durniem LUB kłamie: wcale nie zamierza tak powierzać i tak się zgadzać (zatem kłamie) LUB niczym nie ryzykuje - bo powierza cudze pieniądze w jakimś celu, mówiąc ogólnie (zatem kłamie- bo nie jest prawdą, że ryzykuje swoje pieniądze). W jego przypadku bardziej prawdopodobne wydaje się to drugie, ponieważ wspominał o zaangażowaniu TVN i o robieniu show medialnego. Tak czy siak: kłamie (patrz logiczne rozumowanie). Wobec kłamcy należy być bardzo ostrożnym, najlepiej trzymać się od takiego z daleka, zwłaszcza gdy wchodzą w grę duże pieniądze.
Cytat:Takie zachowanie kojarzy mi się z chorobą, ALE to jest tylko forum internetowe i postawienie jakiejkolwiek diagnozy jest niemożliwe. Poza tym sam nie jestem ani psychiatrą, ani psychologiem, więc tym bardziej nie mam ku temu kompetencji. To jedynie moje subiektywne skojarzenie. Nie mam też na celu Cię urazić ani prowokować.![]()
Nie wiem kim jesteś, ale wiem że działasz zupełnie od rzeczy. Tematem wątku jest bowiem kształt ziemi. Ale Ty bardziej skupiasz się na "rozszyfrowaniu człowieka" (tj. w tym wypadku mnie). Czyli od rzeczy, nie na temat. Większość ludzi tak ma: wolą badać innych ludzi, zamiast badać fakty i wyciągać wnioski z faktów. Dlatego większość musi być oszukana przez przebiegłych oszustów. Bo jeśli nie umieją dobrze rozeznać faktów i zjawisk, ale liczą na to, ze "rozszyfrują cudze wnętrze, kto kim jest i co mu w duszy siedzi, czy chory czy zdrowy, czy kłamca, czy prawdomówny"- to udowadniają przerażającą głupotę.
Bo człowiek o zdrowym rozumie pojmuje: fakty mogę odkryć i badać, ale wnętrze ludzkie, dusza i myśli innego człowieka to przecież nieodgadniona tajemnica.
Jak wielkim trzeba być głupcem by nie potrafiąc rozeznać faktów ze świata zewnętrznego (np. rozeznać czy ziemia jest kula czy nie jest) wierzyć jednak w to, że się "potrafi dobrze poznać drugiego człowieka i przeniknąć tajniki jego duszy".
