Bo słyszałam, że ludzie w Niebie będą mieć ciała "uwielbione" i niezniszczalne.
To Maryja matula od Jezusa już chyba w Niebie takie ciało niezniszczalne ma?
No a jakże to, przecież w miękkie wchodzi twarde np. stalowy nóż, to z tym niezniszczalnym ciałem jest "bujda na resorach". ?
To Maryja w Niebie musiałaby mieć ciało w Niebie z twardej stali szlachetnej a nie z substancji biologicznej, to wtedy nie byłaby człowiekiem tylko robotem.
A robota z twardej stali stopowej można stopić w piecu hutniczym, to też nie jest niezniszczalny.
To te bzdety które głosi kościół to są dla małych dzieci do 10 lat. A do kościoła chodzą nawet wykształceni dorośli co to w Uni Europejskiej rządzą ludźmi i gąską.
Przyznam, że nie rozumiem, ja do kościoła przestałam chodzić w wieku 15 lat bo byłam religijnie mało spostrzegawcza i dopiero w wieku 15 lat otrzeźwiałam.
To Maryja matula od Jezusa już chyba w Niebie takie ciało niezniszczalne ma?
No a jakże to, przecież w miękkie wchodzi twarde np. stalowy nóż, to z tym niezniszczalnym ciałem jest "bujda na resorach". ?
To Maryja w Niebie musiałaby mieć ciało w Niebie z twardej stali szlachetnej a nie z substancji biologicznej, to wtedy nie byłaby człowiekiem tylko robotem.
A robota z twardej stali stopowej można stopić w piecu hutniczym, to też nie jest niezniszczalny.
To te bzdety które głosi kościół to są dla małych dzieci do 10 lat. A do kościoła chodzą nawet wykształceni dorośli co to w Uni Europejskiej rządzą ludźmi i gąską.
Przyznam, że nie rozumiem, ja do kościoła przestałam chodzić w wieku 15 lat bo byłam religijnie mało spostrzegawcza i dopiero w wieku 15 lat otrzeźwiałam.

