Maryja ze swoim ziemskim ciałem poszła do Nieba, tak słyszałam, że wierzą w katolicyźmie.
Jezus wg katolicyzmu też poszedł do Nieba z ziemskim ciałem w którym płynęła krew.
Na Ostatniej Wieczerzy chwalił się, że ma to samo ciało i krew z raną w boku nie zagojoną co miał jak wisiał na krzyżu przybity i przywiązany do krzyża.
Ciekawe czy w Niebie dalej ma tę ranę w boku co mu chyba włócznią przebili jak wisiał na krzyżu, czy rana już mu w Niebie się zagoiła?
Ciekawe czy ta rana Jezusa boli, bo ziemskie ciała ludzi odczuwają ból od rany i ludzie po poważnych zranieniach czy wypadkach i operacjach dostają środki przeciwbólowe w zastrzykach?
Jezus wg katolicyzmu też poszedł do Nieba z ziemskim ciałem w którym płynęła krew.
Na Ostatniej Wieczerzy chwalił się, że ma to samo ciało i krew z raną w boku nie zagojoną co miał jak wisiał na krzyżu przybity i przywiązany do krzyża.
Ciekawe czy w Niebie dalej ma tę ranę w boku co mu chyba włócznią przebili jak wisiał na krzyżu, czy rana już mu w Niebie się zagoiła?
Ciekawe czy ta rana Jezusa boli, bo ziemskie ciała ludzi odczuwają ból od rany i ludzie po poważnych zranieniach czy wypadkach i operacjach dostają środki przeciwbólowe w zastrzykach?

