Lampart napisał(a): No to takie ciało ma właśnie Maryja w niebie.
A czy Maryja potrzebuje słuchać modlitw o chore nogi z Ziemi od ludzi czy tylko chce słuchać ale nie musi?
Bo ja wiem jak pomóc Maryi w Niebie, trzeba wszystkim wierzącym i /lub deklarującym wiarę odciąć przynajmniej po jednej zdrowej nodze przy samej pupie.
Wtedy Maryja w Niebie będzie miała to co chce ale nie musi, będzie mogła słuchać bardzo wielu modlitw z Ziemi o odcięte zdrowe nogi. Chyba że ludzie o odcięte nogi już się nie modlą to może dlatego im te odcięte nogi nie odrastają?
Co ty na to Lamparciku?
Czy kościół katolicki zachęca ludzi do modlitw o odrośnięcie amputowanych nóg i dlaczego?
A jeśli nie to dlaczego?
Bo ludzie o dawcę na przeszczep się chyba modlą, np. o dawcę serca, żeby ktoś zdrowy i młody miał wypadek i umarł i żeby dał im serce?
Taki to egoizm w imię "miłości bliźniego jak siebie samego".
A jeszcze Lamparciku w co ty wierzysz, co z kupą Maryi - czy ta kupa którą robi to pachnie jak fiołki lub róże?
No bo jak Maryja jest żywa to ma przemianę materii, bo z tej przemiany materii żywy człowiek czerpie energię żeby jemu serduszko biło i tłoczyło krew do mózgu a płuca, żeby oddychały.
Poza tym jak by kiszeczki od człowieka lub jelita były puste to by się posklejały i zachorowały.
No a zamist modlić się o wypadek człowieka , żeby umarł i był dawcą na przeszczep ludzie mogli by się modlić, żeby Jezus przysyłał im z Nieba swoje organy np. serce i wątrobę i nerki na przeszczep prosto do szpitali, bo Jezusowi to i tak odrasta i to dosyć szybko.
Skoro Jezus jest już "taką świnką do papusiania" jego ciała w komuni i codzienie odcina sobie jedną zdrową nogę i pół pupy z genitaliami a anioły to zanoszą do kościołów żeby zrobić z tego komunię dla wierzących , ile miligramów ciała z Jezusa jest w jednym krążku komunii? - to może sobie też wycinać organy wewnętrzne i dawać aniołom żeby zaniosły do szpitali na przeszczepy, co nie?

