Maciej1 napisał(a): Tymczasem gołym okiem widać spłaszczenie podstawy miasta. I tu już nie ma żadnych wątpliwości, pomimo rozmytego obrazu.Maciej, tyle razy ci tłumaczyłem, że jeśli gdzieś jest "spłaszczenie", to gdzie indziej musi być:
1) rozciągnięcie, albo
2) czarna dziura, albo
3) obniżenie obrazu powyżej obszaru refrakcji, co jednak skutkuje powstaniem idealnego symulatora obrazu, który pokazuje nam obiekty nie tam gdzie się znajdują, ale niżej o obszar spłaszczenia.
Ty oczywiście wybierasz tą 3 opcję, bo musisz jakoś wytłumaczyć, że obraz całego miasta się obniżył (bo jego dół, co próbujesz wyprzeć, zniknął za krzywizną kuli ziemskiej)
Tak więc jak byś się nie obrócił, dupa zawsze z tyłu, i nawet jakbyśmy uznali twoje niedorzeczne założenia, to i tak są one same ze sobą sprzeczne (w tym wypadku sam dowiodłeś, że idealne symulatory mogą powstawać w powietrzu)
Oczywiście obniżenie obrazu tam gdzie refrakcji nie ma jest idiotyzmem i niedorzecznością, ale jak inaczej wytłumaczysz, że obraz miasta się obniżył???? Ziemia jest kulą? Ale wtedy znaczyłoby to, że Boga nie ma i całe twoje życie jest bez sensu! Jesteś więc skazany na usilna wiarę w sprzeczne wyobrażenia.

