Tu akurat w sporej części się zgodzę, bo problem istnieje. Jeżeli 1/3 ludzi w tym kraju nie może dotrzeć nigdzie niczym poza własnym autem to nie jest to sytuacja normalna. A mechanizmy "wygaszania" linii opisane w artykule jak mi się wydaje zachodziły nie tylko w PKP.
Jedyne co mnie nie przekonuje to kwestia aby tak podnieść opłaty za drogi aby opłacało się tylko jeździć autobusem lub PKP. Moim zdaniem nie tędy droga, zwłaszcza, że mamy i tak jedne z najdroższych autostrad w Europie.
Jedyne co mnie nie przekonuje to kwestia aby tak podnieść opłaty za drogi aby opłacało się tylko jeździć autobusem lub PKP. Moim zdaniem nie tędy droga, zwłaszcza, że mamy i tak jedne z najdroższych autostrad w Europie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

