Żarłak napisał(a): Tak jak Zakot zauwazył, HL nie rozwiązuje problemu połączeń pomiędzy mniejszymi miejscowościami, więc nie jest to przeżytek.Brutalna prawda jest taka, że problem komunikacji na prowincji rozwiąże nie technologia a biologia i demografia. Klasyczna wieś rolnicza to przeżytek, rolnictwo jest zbyt wydajne, aby angażować większą liczbę osób. Stabilne są tylko obszary mocno zaludnione, bo tylko tu jest robota, czyli przemysł i usługi. Prowincja po prostu się wyludni. To co ma szansę przetrwać to jakieś okolice turystyczne, podmiejskie wioski - sypialnie i pas gęstego zaludnienia w południowej Małopolsce. I w sumie to jest dobre.
Co zabawne, usprawnienie komunikacji może przyśpieszyć wyludnianie prowincji. Coś takiego w USA stało się w Appalachach. Doprowadzono drogi do górskich wiosek, ludzie znaleźli robotę w miastach, bo mogli dojechać, po czym się poprzeprowadzali, bo po co tracić czas na dojazd.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

