Gawain napisał(a): To podobnie wyglądają oazy ruskiego miru w Polszy. I nie ma to nic wspólnego z brakiem dostępu do środków pieniężnych czy materiałów budowlanych. Natomiast bardzo dużo z mentalnością. Zwłaszcza roszczeniowym domaganiem się,żeby to zrobił o Państwo, Gmina albo ktokolwiek poza samymi zainteresowanymi.
To nie jest żadna "roszczeniowość". Takie słowo kojarzy się z rozpieszczonymi panienkami hrabiankami. Tych ludzi nikt nie rozpieszczał. To mentalność ludzi, którzy przez pokolenia przyzwyczaili się do tego, że za dziesięć lat może zmieni się Rzund albo Samorzund, oni będą akurat po niewłaściwej stronie i nowi panowie wszystko im zabiorą jako kułakom, jako komunistom, jako nacjonalistom czy jako roszczeniowcom. A oczywiście temu, co ma najwięcej, zabiorą pierwszemu i jeszcze mu nakopią. Więc budowanie czegokolwiek na dłużej jest frajerstwem i marnowaniem energii.

