Pearl Jam napisał(a): Ojej, coś z 2012 czyli sprzed 7 lat...
http://wyborcza.pl/1,75248,12414275,To_j...cieli.html
"To już ostatnie podwyżki dla nauczycieli
I to jest właśnie fascynujące. Dowodem pelikanom objawionym i do wierzenia podanym na to, że strajk nauczycieli jest polityczny jest to, że nie mieli istotnych podwyżek od 7 lat. Poza tym ta podwyżka z 2012 to ostatnia z serii podwyżek, które były pomiędzy 2007 a 2012 rokiem, obiecanych zresztą przez Tuska w kampanii.
Tu są stawki ministerialne wynagrodzenia podstawowego:
![[Obrazek: 009991_990.jpg]](https://pliki.pulshr.pl/i/00/99/91/009991_990.jpg)
Widać wyraźnie, że pomiędzy 2007 a 2013 rokiem pensja dyplomowanego wzrosła o 914 złotych co stanowi 41% wynagrodzenia ze stycznia 2007.
Obecnie całe te podwyżki PIS podniosły tą pensję do poziomu 3483 złotych czyli wzrost o 374 brutto (ponownie dla dyplomowanego). No i jeszcze jedno zestawienie w 2012 roku stażysta zarabiał 765 złotych więcej niż pensja minimalna. W 2017 roku było to już tylko 265 złotych więcej na ten moment już po podwyżkach PIS jest to 288 złotych więcej - a będzie pracował za tą kwotę dwukrotnie dłużej bo wydłużono mu możliwość awansu i pomachano na osłodę jednorazowym dodatkiem równoważnym posiadaniu dwóch krów na słomie
No faktycznie jacyś zjebani ci nauczyciele, że strajkują za PIS a nie za PO, które znalazło dla nich kasę pomimo kryzysu. Swoją drogą dziwne, że PIS kasy nie ma bo przecież "wystarczy nie kraść"

Nie, żebym PO jakoś specjalnie kochał, ale w porównaniu z PIS nawet oni wypadają nieźle.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

