No przecież pan Bierecki po oskarżeniach o wyprowadzenie 65 mln z Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych do swojej prywatnej spółki (śledztwo zostało umorzone przez Ziobrowską prokuraturę) startował do senatu jako niezależny. Więc formalnie to on nie z PIS.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

