Maciej1 napisał(a): Patrzysz na basen (znad wody). Zachodzi: to co w wodzie (co widzisz w wodzie, czyli przez warstwę) jest na widzianym przez Ciebie obrazie spłaszczone (w pionie). Np. kolega ma "nogi skrócone" (stoi w wodzie po pas)- oczywiście na obrazie. A to co widzisz nie przez wodę (co widzisz nad wodą, czyli co widzisz nie przez warstwę) nie jest spłaszczone. Nic nie jest "rozciągnięte". Nie ma żadnego "rozciągniętego obiektu". Co więcej: być nie może. Oczywistość.No popatrz, popatrz...
Koniec dowodu.
A tu taki klops:
https://www.youtube.com/watch?v=1YTyAjftxec
Nie musisz jechać nad może, by zobaczyć że nie masz racji. Wystarczy kubeczek i troszkę wody

No to jak? Nic nie ulega rozciągnięciu, czy jednak "zza horyzontu" musi pojawić się nowy obraz by skompensować to co się "spłaszczyło"?
A może nie ma żadnego "spłaszczenia"?
A może jest po prostu obraz widziany pod innym kątem a to co nazywasz "spłaszczeniem" to skrót perspektywiczny?
Oczywiście to co perspektywa potrafi "skrócić" potrafi tez "wydłużyć" i nagle możesz zobaczyć niewidoczny bok (niewidoczny, bo był do ciebie ustawiony pod kątem 90 stopni) lub monetę ukrytą za brzegiem kubeczka albo obiekty znajdujące się za horyzontem...
A może z prawa refrakcji wynika, że gdy patrzysz pod wodę, widzisz powiększone obiekty (dno wydaje się być bliżej, bo jest powiększone) i tu pojawia się problem... bo jakim cudem możesz zobaczyć przybliżony obiekt, tak, żeby nie zasłaniał czegoś po bokach? Wszak to co widzisz musi się sumować do 360 stopni...
Może więc to co wydaje ci się "spłaszczeniem" jest jedynie konsekwencją tego zjawiska?
Ale oczywiście cały czas rozmawiamy o klarownej sytuacji, gdy mamy prościutkie jak tafla szkła przejście miedzy dwoma ośrodkami o różnych właściwościach optycznych. Co się dziele gdy następuje płynne przejście miedzy właściwościami optycznymi w ramach jednego ośrodka? A to już musisz sobie zobaczyć ten filmik, który wyjaśnia jak z łatwością w domu możesz obalić swoje własne wyobrażenia na temat świata:
https://www.youtube.com/watch?v=4lTJ721y9Xs
Dodatkowo Matsuka dowie się z niego, jak naprawdę przebiega eksperyment z zaginaniem światła w akwarium i że nikt tu żadnej wody nie podgrzewa

Choć oczywiście mógłby podgrzewać i wtedy tobyście dopiero zobaczyli jak bardzo się mylicie, bo w pewnym momencie Ziemia "zrobiłaby się płaska", jak na fotkach Macieja1... (Maciej! Pod żadnym pozorem nie rób tego eksperymentu, bo dowiesz się Bóg nie istnieje, a życie nie ma sensu!)

