lumberjack napisał(a): Ze znajomą z Sanepidu gadałem niedawno. Też narzekała, że od lat mają zamrożone pensje i też chcieliby podwyżek. I że może też rozpoczną za jakiś czas jakąś formę strajku np. zaprzestanie kontrolowania miejsc tego wymagających.
I to jest forma strajku, którą szanuję. Szczególnie po tym gdy pogadałem z osobami, które potrzebowały zgody sanepidu na otwarcie lokalu i w tym celu konsultowały wszystko z pracowniczką sanepidu z innego rejonu, a przysłana pracownica mówiła, że wszystko jest źle i powinno być inaczej niż powiedziała jej koleżanka po fachu.
Bokiem a prawdą, nauczyciele mogliby też zacząć uprawiać taką formę strajku, czyli olewać wszystko co nie wynika wprost i wyraźnie z przepisów, a jest tylko wymysłem kuratoriów/MEN (jak słyszę dotyczy to 3/4 biurwokracji), a całą resztę wykonywać ściśle w godzinach pracy.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
