lumberjack napisał(a): Daenerys jest/będzie ciągle grana przez tą samą aktorkę? Czytałem niedawno artykuł, że jest po dwóch udarach.
To było w trakcie pierwszego sezonu.
lumberjack napisał(a): Już pisałem kiedyś - to jest taka średniowieczno fantastyczna wersja "Mody na sukces" z fajnymi wstawkami mocno brutalnej przemocy i scenami w jakimś tam stopniu erotycznymi. Skoro zwykła Moda na sukces osiągnęła sukces na całym świecie, to tym bardziej oczywiste jest, że osiągnęła go również jej podrasowana wersja w postaci GoT.
Chyba trochu spłycasz...
Pierwszy odcinek faktycznie do wuja niepodobny - nie dziwota, że memy z niego ograniczają się do "kto się najlepiej gapił" albo "kto miał najlepszego jednozdaniowca". Spoiler alert: nikt się nie gapił najlepiej - te sceny były chujowe; nikt nie miał najlepszego jednozdaniowca - te teksty były słabe. Jedyne co było obiecujące (jakkolwiek skądinąd wzięte) to uwaga Varysa, że Daenerys nie chce przyjąć do wiadomości, iż nic nie trwa wiecznie.
Zefciu: miłość będzie nieszczęśliwa - tyle dobrego, bo gość, który porzuca koronę uzyskaną przez aklamację, żeby zaruchać, to kurwa, za dużo jak na mój gust. Szczególnie jak wcześniej miał Ygritte, a teraz pindę, która grozi jego siostrze, bo nie pocałowała ją w dupę. Właśnie temu służyła łzawa i kretyńska rozmowa Sama z Jonem oraz uwaga Varysa o nietrwałości.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
