Fizyk napisał(a):Dlaczego nie?Maciej1 napisał(a): Ja "ignoruję mapy świata" ? To przecież Ty ignorujesz FAKTY, a nie ja "ignoruję mapy". Np. taki fakt ignorujesz: nikt nigdy nie zmierzył (w rzeczywistości, nie "na globusie") rzeczywistych kątów i rzeczywistych odległości np. między Buenos Aires, Toronto i Pekinem.Między tymi trzema miastami pewnie nie. Nie wiem, jak chciałbyś je zmierzyć.
Buenos Aires i Toronto leżą na tym samym obszarze objętym precyzyjną, triangulacyjną osnową geodezyjną, oznaczoną odpowiednimi reperami. Więc jak najbardziej można to zmierzyć dokonując scalenia pomiarów pośrednich.
Więcej, poprzez Cieśninę Beringa ten obszar jest połączony z całą Euroazją więc i Pekin tu się załapuje.
Łatwo by było wykazać błędność tej osnowy losowo weryfikując konkretne triangulacje i wykazując systemowe nieścisłości.
Ale jakoś nikt do dziś tego nie dokonał, pomimo że jest to banalnie proste, bo współczesny sprzęt geodezyjny jest niesamowicie zaawansowany i precyzyjny (błąd poniżej milimetra na kilometr).
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

