E.T. napisał(a): ZaKotem, no ja Cię proszę. Moje odczuwanie niewiary nie ma nic wspólnego z przekonaniem katolika, że to jego wiara jest słuszna, a nie wszystkie pozostałe.Oczywiście trudno z absolutną pewnością wypowiadać się o cudzych uczuciach, zazwyczaj jednak przyjmujemy, że ludzie czują to samo, gdy zachowują się tak samo. A czym różni się zachowanie polskich katolików wobec np. jehowych czy muzułmanów od zachowania polskich ateistów wobec tychże? Otóż niczym. W obu grupach tak samo i w podobnych proporcjach występuje niechęć, tolerancja, agresja, pobłażanie, ciekawość lub strach. Skoro zachowanie katolików wobec muzułmanów nie różni się od zachowania ateistów wobec muzułmanów, przyjmuję, że katolicy tak samo nie wierzą w islam, jak ateiści nie wierzą w islam. A z kolei z mojego osobistego doświadczenia niewiara w islam niczym nie różni się od niewiary w chrześcijaństwo. Jeśli A=B i B=C, to A=C. Chrześcijanin nie wierzy w Allaha, Krysznę czy Wirakoczę dokładnie tak samo, jak ja nie wierzę w Chrystusa - jest mu więc doskonale znane uczucie niewiary.
Cytat: Nie bez powodu jednak wierzący ateistę postrzegają inaczej, niż innowiercę i często czują jakąś tam wspólnotę z innymi religiami, opowiadając coś o wierze w tego samego, ale inaczej rozumianego boga.Powód jest czysto polityczny. Obecnie największym zagrożeniem dla każdej religii jest nie religia konkurencyjna, jak w czasach masowych politycznych nawracań, ale materialistyczny ateizm. Toteż religie zawarły ze sobą pakt o nieagresji i ludzie religijni starają się wzajemnie nie naruszać uczuć, a koncentrować agresję na bezbożnikach. W Egipcie mniejszość chrześcijańska może czasem oberwać od islamskiego kibolstwa, ale jeśli chodzi o walkę z ateizmem, to wszyscy tam się bratersko miłują:
https://www.google.com/amp/s/www.worldbu...amp/148163
Cytat:W ogóle Twoje powyższe stwierdzenie "też jesteś ateistą" to już jest gwałcenie semantyki.No trochę. To taki chwyt retoryczny. Dobra, wiem, że jak odsłaniam twarz, to nie jestem nudystą. Ale na pytanie, jak to jest chodzić z ptokiem na wierzchu, nudysta prawdopodobnie odpowiedziałby że tak samo, jak z nosem.

