ErgoProxy napisał(a): (...) zdaje mi się, że dwa tysiące lat temu Bóg spełniał tę samą funkcję (plus parę innych), jaką dziś spełnia nauka: objaśnianie świata, czyli tego, co jest, było i będzie - plus przewidywanie, czego można się spodziewać, jeśli podejmie się określone działania.
Może Bóg i religia objaśniły świat, ale na pewno nie dawały narzędzi do badania świata.
Naukowo można obalić poszczególne twierdzenia religii na temat świata i wten sposób podważać prawdziwość "słów Bożych", ale nie można orzec nic na temat istnienia Boga - stwórcy świata, lub na temat życia po śmierci.

