Ale zauważ, że spór z Maciejem jest w istocie sporem metodologicznym. Tzn. Maciej trzyma się metodologii, że jeśli (1) on się pomodli, to (2) Bóg tchnie w niego wynik, z czego (3) on zda świadectwo. My natomiast mamy metodologię, że jeśli (1) weźmiemy się do pomiarów, to (2) będziemy mogli wynik obliczyć, z czego (3) złożymy sprawozdanie. I dlatego Maciej tak się piekli. Bo on tyle rozumie i akceptuje z kroku (2), że rachunek daje te same wyniki, niezależnie kto kogo do czego natycha. Natomiast z kroku (1) rozumie chyba tyle, że adresat naszych modłów notorycznie składa nam "idealne symulatory krzywego nad płaskim", a Bóg nie jest w stanie nijak w tym przeszkodzić. A to jest cios w samo serce jego światopoglądu, tj. w nadzieję, że kiedyś będzie z łaski Bożej żył wiecznie i że się wtedy na nas za wszystkie swoje upokorzenia odegra.
|
Wątek zbiorczy o kształcie Ziemi
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
