Cytat:Platon był geniuszem, ale uważasz, że poznał same fundamenty rzeczywistości?
Nie poznał, sam stwierdził, że przynajmniej dopóki jest się w warunkach cielesnych to się nie da. Dla niego ciało to więzienie, blokada możliwości ducha.
Coś na zasadzie, że dajmy na to jesteś uzdolnionym skoczkiem narciarskim, ale po czasie, z jakiejś mądrej przyczyny musisz sobie odpuścić pasję i udać się na Bahamy by robić coś innego, potem po latach wrócisz do miejsca w którym skakałeś. Zatem czas pobytu na Bahamach to jest właśnie coś w rodzaju życia na Ziemi. Wiesz, że możesz więcej, ale teraz nic nie zdziałasz*. Ogląd noetyczny i dyskursywny pozwala niejako uwolnić się z ciała jeszcze przed śmiercią. Aha no i co najciekawsze, swoistendencja takiej osoby daje qualia z tej wyższej pułki piękna, miłości, sensu.
*Oczywiście nie czepiając się tego, że można wybudować skocznię na Bahamach itp. A jeśli już nawet chcemy się tak uczepić to niech to będzie adekwatne z pewnym stopniem wyzwolenia ducha za życia, dzięki naukom filozoficznym.
Tyle, że to już trzeba w Platonie popatrzeć, bo ja nie mam takiej wiedzy, żeby opisywać metody. Kojarzę jednak, że największą uwagę trzeba skupiać na sobie samym i kasować stereotypy i ziemskie przyzwyczajenia.

