ErgoProxy napisał(a): W Kobierzynie dali mi kiedyś szprycę, po której pozostało ciało, wszelkie opowieści, myśli i emocje (tzw. umysł) i tylko świadomego ducha nie było.Tzn. gdzie wtedy byłeś, czego wtedy konkretnie doświadczałeś?
Czy może chodzi o to, że nie pamiętasz w ogóle tamtej sytuacji i jedynie polegasz na opowieściach osób trzecich?
I po fakcie utożsamiasz się ze swoim ciałem?
ErgoProxy napisał(a): Trochę zabawne, że pisze to ktoś o takiej ksywie.Może i zabawne. I być może warto się temu przyjrzeć bliżej. Czyżbyś widział tu jakiś paradoks?

Z góry wyjaśniam, że własnie trudności psychiczne są motywacją do pewnej transcendencji
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
May all beings be at ease.
May all beings be happy

