ARHIZ napisał(a): To w takim razie tym bardziej nasze nauki wygrywają, ponieważ Wasze, nie dość, że niepełne pod kątem wiedzy o świecie, to jeszcze niemoralne, wszak łamiecie część naszych przykazań. A czasy to typowa Kaliyuga, ostatni, najgorszy okres w istnieniu ludzkości [opisywany zresztą nie tylko przez Indusów, ale i przez Greków].
Pożyjemy, umrzemy, zmartwychwstaniemy (będziemy wskrzeszeni na końcu) i zobaczymy. Zobaczymy kto będzie sądził na końcu tego wszystkiego? Czy Jezus Chrystus Król, czy jakiś Wasz bóg? Teraz spory nie mają sensu. Tak jak w zawodach: zobaczymy jak to będzie na mecie. Koniec wieńczy dzieło.
Pozdrawiam.
