Vanat napisał(a):Maciej1 napisał(a): 1. Ja nie wiem od czego tak naprawdę zależy refrakcja w powietrzu dla małych kątów.To może przeprowadz lub chociaż zaproponuj jakikolwiek eksperyment jaki mógłby to zbadać, zamiast teoretyzowac na tematy o których nie masz zielonego pojęcia
Z wami jest jeszcze gorzej niż ze mną. Lepiej jest bowiem nie wiedzieć, niż mieć urojenie, że "się wie". Tak jak wy macie w kwestii kształtu ziemi (i refrakcji też).
W kwestii kształtu ziemi zaproponowałem doświadczenie, które wszystko (w zasadzie) wyjaśni: tuba próżniowa na odpowiednim dystansie i obserwacje optyczne w niej. Próżnia usuwa refrakcję ośrodka. Pozostają tylko inne efekty na promień światła (grawitacja, elektromagnetyzm...itp.)- można przyjąć (?) mało istotne. W każdy razie po takim doświadczeniu będzie można powiedzieć: z zastrzeżeniem, że w próżni światło biegnie z bardzo dobrym przybliżeniem po linii prostej ziemia ma kształt ... tj. ma krzywiznę nie większą niż... [Oczywiście po testach w wielu miejscach ziemi. Bo może ziemia nie ma jednego kształtu, jednej krzywizny?]
Jeśli chodzi o badanie refrakcji atmosferycznej dla bardzo małych kątów- bardzo trudna kwestia.
Cytat:lotki na skrzydłach służą do obracania samolotu wokół jego podłużnej osi, znawco
No i co z tego, znawco ?
Z całą pewnością lotki mogą się też wychylać razem w jednym kierunku (na obu skrzydłach, na przykład razem w górę lub razem w dół- po lewej i po prawej w jednym kierunku). Choć nie jestem znawcą lotnictwa to jednak wiem to z doświadczenia i z rozumu: przy lądowaniu, przy pasie lotniska lotki skrzydła gwałtownie się wychylają i utrzymują w wychyleniu. Wiele razy to widziałem, bardzo wiele razy. [już z kilkadziesiąt razy leciałem samolotem, mam bogate doświadczenie- także w obserwacji ziemi i poziomu słonca]. Musi to być zatem wychylenie takie samo na obu skrzydłach, wiem to choć z zasady widzę tylko jedno skrzydło. Ale wiem to z logiki: nie ma interesu w "skręcaniu/przechylaniu samolotu" przy lądowaniu- bo pasy do lądowania są proste, a pochyłu też nikt nie chce- skrzydłem w ziemię nikt przywalić nie chce (tak zakładam- że pilot tak nie chce). Tylko jest wtedy interes w hamowaniu, gwałtownym hamowaniu. Zatem lotki mogą też chodzić synchronicznie, a nie tylko tak, że "lewa w górę, prawa w dół".
