Maciej1 napisał(a): Choć nie jestem znawcą lotnictwa to jednak wiem to z doświadczenia i z rozumu: przy lądowaniu, przy pasie lotniska lotki skrzydła gwałtownie się wychylają i utrzymują w wychyleniu.Mówisz albo o klapach, albo o hamulcach aerodynamicznych. Nie o lotkach. (I tak, w większych samolotach hamulce aerodynamiczne wychylają się też podczas skrętów - żeby wspomóc lotkę i bardziej zmniejszyć siłę nośną na jednym skrzydle).
Maciej1 napisał(a): Ale wiem to z logiki: nie ma interesu w "skręcaniu/przechylaniu samolotu" przy lądowaniu- bo pasy do lądowania są proste, a pochyłu też nikt nie chcePrzy bocznym wietrze czasem jak najbardziej potrzebne jest asymetryczne wychylenie lotek przy lądowaniu. Jest potrzebne, żeby utrzymać samolot w locie lekko bokiem, druga część tego to wychylenie steru kierunku, którego jednak z kabiny pasażerskiej nijak nie zobaczysz.
Maciej1 napisał(a): A wiesz np. to, że samolot leci zawsze z dziobem nieco zadartym do góry?Tak, wyobraź sobie, że wiem. A wiesz, czemu?
Maciej1 napisał(a): Widzisz, to co pokazujesz- to lotki zadarte w dółNie. Lotka to to, co jest na lewo od zakreślonej przeze mnie szczeliny. Ta część, która jest odchylona w górę względem reszty skrzydła.
Znawcą lotnictwa też bym się nie nazwał - ale coś tam o tym wiem. Mocno interesowałem się tematem swego czasu, dużo bawiłem się symulatorami lotu, latałem też na szybowcach (tak, takich prawdziwych, nie wirtualnych).
Maciej1 napisał(a): Krótko: mieszanie ośrodka sprzyja prostowaniu toru promienia światła. Patrz empiria (makro-empiria). Bez wdawania się w "czynniki" (temperatury, ciśnienia, gęstości....): mieszanie ośrodka sprzyja UJEDNOLICENIU OPTYCZNEMU. Patrz empiria. Przeczysz ?Wiesz, co głównie daje wiatr?
Ano to, że w powietrzu nie kisi się pył, i nie jest możliwa widoczna konwekcja nad powierzchnią (patrz falowanie w stojącym powietrzu nad rozgrzanym asfaltem, na przykład). Więc owszem, widok zwykle będzie czystszy i nie będzie miał tego, co nazywasz "widocznymi śladami refrakcji" - co nie znaczy bynajmniej, że żadnej refrakcji wtedy nie ma.
Może nawet faktycznie z grubsza zeruje gradient temperatury! Z tym że... Gradient zerowy, to refrakcja większa niż przy typowym, niewielkim ujemnym gradiencie. Więc znowu wtopa.
Ogólnie refrakcja to dobrze poznane zjawisko. Twoja negacja tego faktu to tylko przejaw innego dobrze poznanego zjawiska - że kiedy zanegujesz jeden fakt, musisz negować kolejne, bo różne fakty są powiązane ze sobą na różne sposoby i inaczej cała misterna konstrukcja fałszywego światopoglądu legnie w gruzach. Nic zaskakującego, tylko nieco smutne.
![[Obrazek: style3,Fizyk.png]](http://www.sloganizer.net/en/style3,Fizyk.png)
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
