zefciu napisał(a): Smoki łatwo zabić, jak ma się specjalne anty-smocze skorpiony.I przez x tysięcy lat nikt na to nie wpadł? Zwłaszcza, że są one też bardzo skuteczne do rozwalania statków?
zefciu napisał(a): Wcześniej mamy jednak znacznie więcej wieków odrębności politycznej.Nieistotne. Świat przedstawiony to ente pokolenie, które innej rzeczywistości nie znało. Tu zresztą pojawia się pytanie - czemu to się nie rozleciało po rebelii Roberta?
zefciu napisał(a): Tymczasem tutaj mamy monolit, choćby językowy (choć z drugiej strony, nie wiemy, jakim językiem posługuje się pospólstwo; być może Wspólna Mowa to lingua franca szlachty).Nic nie wskazuje, żeby to nie był monolit. Raptem ponoć niektórzy dzicy utrzymali język Pierwszych Ludzi. Co w sumie nie jest zbyt realistyczne.
zefciu napisał(a): Stal walyriańska i obsydian to są przedmioty magiczne – zaklęta moc ognia. Więc są skuteczne przeciwko mocy lodu. Jest to myślenie magiczne, ale właśnie takie myślenie tam działa.To czemu smoczy ogień na NK nie podziałał?

Iselin napisał(a): Obawiam się, że serial do bólu logiczny i prawdziwy nie przebiłby się z oglądalnością poza wąskie grono koneserów.Ino żeby on był trochę logiczny..
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

