kmat napisał(a): I przez x tysięcy lat nikt na to nie wpadł? Zwłaszcza, że są one też bardzo skuteczne do rozwalania statków?Jakie x tysięcy lat? Od czasów Aegona minęło 300 lat. Z tego połowę czasu Targaryanie nie dysponowali żadnymi smokami. Stąd wniosek, że 7 Królestw trzymało potem coś więcej, niż strach przed smokami.
Cytat:Nieistotne. Świat przedstawiony to ente pokolenie, które innej rzeczywistości nie znało.No tak. Ale pytanie, jak doszło do tego, że całe Westeros mówi jedną, andalską mową. Jeszcze byłby sens, gdyby, wskutek inwazji Walyrian zaczęli mówić po walyriańsku. Ale nie.
Cytat:Tu zresztą pojawia się pytanie - czemu to się nie rozleciało po rebelii Roberta?No jak się nie rozleciało, jak się rozleciało. Nie od razu po rebelii, ale bardzo szybko po niej.
Cytat:Nic nie wskazuje, żeby to nie był monolit. Raptem ponoć niektórzy dzicy utrzymali język Pierwszych Ludzi. Co w sumie nie jest zbyt realistyczne.No właśnie o tym piszę, że rzeczywistość lingwistyczna Westeros jest nierealistyczna. Inwazja Andalów miała miejsce 4000 lat przed powieścią. Języki Westeros mogłyby być zatem tak zróżnicowane, jak rodzina indoeuropejska. Ale nie są.
Cytat:To czemu smoczy ogień na NK nie podziałał?Jeden R'hllor wi. Mam nadzieję, że w książce nie będzie takiego bezsensu.

