Sofeicz napisał(a): To może spytaj jeszcze M1 (bo z Tobą jeszcze jakoś dyskutuje), jak wg niego zachowuje się woda na płaskiej Ziemi, i jakim to sposobem nie ścieka do środka 'placka'?Grawitacja to spisek żydomasonów i gejoreptilian. Rzeczy po prostu spadają w dół.
Przecież wymyślenie sobie jakieś niekulistej bryły, na której wektor ciążenia jest zawsze prostopadły do powierzchni to istna kwadratura koła.
Barycentrum takiego hipotetycznego ciała musiałoby faktycznie znajdować się w nieskończoności, żeby działanie było takie, jak w realu.
No dobrze, może placek ruchem jednostajnie przyśpieszonym popierdala w górę
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

